Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
pozytywne aspekty po diagnozie sm
#21
Moja lekarka POZ się przejmuje, okulistka też. Przynajmniej mnie badają :-) Tylko nie wiem, czy bardziej że strachu czy z troski.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#22
(24-02-2022, 12:06)Akinom napisał(a): Moja lekarka POZ się przejmuje, okulistka też. Przynajmniej mnie badają :-) Tylko nie wiem, czy bardziej że strachu czy z troski.

Miałaś granat na wizycie, czy jak?
Odpowiedz
#23
Ja przedtem pracowałam w psychiatryku, jako piel. Byłam przew. związku zawód. Pielegn. 2x strajkowałyśmy i miałam wtedy silną psychikę, umiałam podnieść na duchu załamanych pacj. Teraz już nie jestem taka jak przedtem. Ale w sumie Ukraińcy mają gorzej.

U mnie lek. Już odpuścił. Nie bada mnie już. Też mam Hashimoto i mikrogruczolak przysadki. I związku z tym jak nie pije codziennie Bromergon, to mam mlekotok i podw. wynik prolakt. Także od 3 lat piję Bromergon 2xdz.
Odpowiedz
#24
Fruu ja taka straszna sama z siebie jestem hahaha A tak na poważnie koleżanka pani POZ, notabene neurologmi na tyle zaszkodziła, że teraz ta ma stracha. Bo mogło wszystko wyglądać inaczej, mogła mnie pokierować na cokolwiek, jak tylko wchodził interferon, mogła mi powiedzieć co to jest ten SM, z czym to się je. W szpitalu mi nic nie powiedzieli, lokalnie mi nic nie powiedzieli, a czegoś takiego jak internet jeszcze w Polsce nie było. Nikt mi nie powiedział, że to cos trochę poważnego, że mogą być problemy. Gdybym wiedziała, to zylabym trochę inaczej, mocniej, szybciej. Żeby zdążyć więcej rzeczy zobaczyć, żeby więcej się bawić. Teraz na wiele rzeczy jest najzwyczajniej za późno i tyle.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#25
Akinom a ja myślę że wolałabym żyć przez kilkanaście lat bez tych wszystkich super terapii. Po prostu w spokoju tak jak Ty w zasadzie że nikt Cię nie straszyl zbytnio. Ja przy pierwszym rzucie już wiedziałam że to nie przemarznięcie i powiedziałam lekarzowi że to stwardnienie rozsiane a on wtedy do mnie :czy sugeruje Pani że ma ta straszna nieuleczalna chorobę ?!
Kur... No ! Uśmiech To po jakiego grzyba te wszystkie cudowne terapię skoro jest nieuleczalna?! Co one mają na celu ? Zła byłam strasznie wtedy na niego uciekłam stamtąd i nie wróciłam. A no i tak. Staram się żyć na maxa póki moge no i nie dostrzegać tych skarpetek Oczko
Odpowiedz
#26
Terapie mają na celu spowolnienie postępów choroby.
Odpowiedz
#27
I odpowiednio wcześnie zaczęte faktycznie pomagają. A jak ktoś zacznie tak jak ja o parę lat za późno, to oni udają, że mnie leczą, a ja udaję, że jestem leczona, bo MRI jest porządku. Tylko ja jestem bardzo nie w porządku.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#28
(24-02-2022, 10:20)Akinom napisał(a):   Fastfoodow nie jadam, bo nie lubię, tłusto nie jem, bo nie lubię, mięsa nie jem, bo też nie lubię. Ostatnio odkryłam jakieś jedzenie roślinne i to jest ok. Taki kotlecik z surówką jest spoko. Bez ziemniaków, bo też nie lubię. I pączków też nie lubię hahahaha
To co lubisz? Huh Bo ja fastfoodów też nie cierpię, jakieś 5 życie kurczaka Zły , tłusto nie lubię też, bez ziemniaków mogę żyć, a pączki uznaję tylko w Tłusty Czwartek i to musi być pączek z różą i polany lukrem Duży uśmiech
---------------------------------------------------------------------------------------
Czytam, że tu dominuje Hashimoto, a ja dla odmiany mam nadczynność, więc na dzień dobry schudłam 8kg i endo załamał ręce. Po długim czasie leczenia przybyło 4kg. Tak więc mogę jeść wszystko Duży uśmiech , a przede wszystkim Nutellę, którą wyjadam łyżeczką.
Odpowiedz
#29
Tego Wam i sobie życzę aby te terapię faktycznie działały bo tego nie wie nikt niestety czyli naszego stanu zdrowia za kilka lat bez leczenia. Lub odwrotnie lecząc się .
Akinom na forum widzę że wielu lekarzy nawet jeśli ktoś zaczął szybka terapię udaje możliwie jak najdłużej jest "świetnie" i tak być powinno Oczko
Yasmina ta nutella to nic zdrowego Uśmiech jak i moja kawa poranna Uśmiech ale bez tego życie byłoby smutne...
Póki co dzieciom zabraniam ale często słyszę "mamo ale wszyscy mają kanapki z nutellą to niesprawiedliwe" :/ Uśmiech
Odpowiedz
#30
(24-02-2022, 15:23)Lusia98 napisał(a): Akinom a ja myślę że wolałabym żyć przez kilkanaście lat bez tych wszystkich super terapii. Po prostu w spokoju tak jak Ty w zasadzie że nikt Cię nie straszyl zbytnio. Ja przy pierwszym rzucie już wiedziałam że to nie przemarznięcie i powiedziałam lekarzowi że to stwardnienie rozsiane a on wtedy do mnie :czy sugeruje Pani że ma ta straszna nieuleczalna chorobę ?!
Kur... No ! Uśmiech To po jakiego grzyba te wszystkie cudowne terapię skoro jest nieuleczalna?! Co one mają na celu ? Zła byłam strasznie wtedy na niego uciekłam stamtąd i nie wróciłam. A no i tak. Staram się żyć na maxa póki moge no i nie dostrzegać tych skarpetek Oczko

Mi lekarz przed przyjęciem do szpitala (punkcja) powiedział: "Żeby to nie było sm broń Boże".
No i te słowa to po nocach mi się śniły.


I też mam problemy podobne co Akinom - jedzenie przed Tec. I jednak chyba przytyję od tego.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości