15-12-2022, 07:22
W piątek byłam w szpitalu i na kontrolnym rezonansie. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego... moje żyły były ledwo widoczne i nie chciała mi lecieć z nich krew. A przy podawaniu kontrastu pękła żyła i na szybkiego miałam wbijany drugi wenflon :/ Siniak jeszcze został na lewej dłoni. Pierwszy raz odkąd mam robiony rezonans to nie usnęłam (mogę spać wszędzie).
W poniedziałek idę znowu do szpitala, ale to już inne sprawy. Niby tylko na jeden dzień, ale kto to wie...
Weny na dzisiaj brak, przynajmniej na tą chwilę. Ciężko było się dobudzić, wczoraj usnąć nie mogła. Aj dobrze, że jeszcze tylko jutro.
W poniedziałek idę znowu do szpitala, ale to już inne sprawy. Niby tylko na jeden dzień, ale kto to wie...
Weny na dzisiaj brak, przynajmniej na tą chwilę. Ciężko było się dobudzić, wczoraj usnąć nie mogła. Aj dobrze, że jeszcze tylko jutro.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello