28-12-2016, 18:24
Anka ja się leczę od sierpnia tego roku i mam już kilka zapomnien za sobą. Teraz czuję się ok ale wiadomo że są też gorsze dni
Tecfidera
|
28-12-2016, 18:24
Anka ja się leczę od sierpnia tego roku i mam już kilka zapomnien za sobą. Teraz czuję się ok ale wiadomo że są też gorsze dni
28-12-2016, 21:10
Yazon - uśmiech na gębę i tak jak mówisz -do przodu a co tam! Jak czuję co się zbliża to mówię, że buraczeję i niech się wszyscy do tego przyzwyczają!
29-12-2016, 19:40
Hej Anka!
Rozumiem frustracje, ze musisz zmienic lek wbrew sobie, ale sprobuj sie do Tecfidery przekonac Ja biore tabletki "w miare regularnie" - w pracy o 8 i o 20, max 1h spoznienia, ale od 10 dni jestem na urlopie i biore o 8 lub 11.30, a wieczorna dawke zarowno o 20, jak i 23.45 Alkohol pije, zawsze bylam chlejusem strasznym, to teraz ograniczylam, ale nie zrezygnowalam. Chociazby wczoraj 3 piwa i 2 shoty (dlugi wieczor byl) Jem do sniadania i kolacji, ale zdarza sie tez bez posilku. Wczoraj wieczorem bez niczego, przedwczoraj do swiatecznego ciacha Ja nie lubie gotowac, wiec specjalne posilki to nie moja bajka. Oczywiscie, wszystko trzeba z glowa i na spokojnie, po kolei sprawdzac swoj organizm, jakie jedzenie sluzy, jakie nie, czy trzeba z takim czy innym posilkiem tabletke... Ja biore juz ponad 2 miesiace, 3 razy zapomnialam, zadnych dodatkowych skutkow ubocznych przez to nie odczulam. Ogolnie te, ktore mi "dokuczaly" - uczucie goraca i czerwienienie, z czasem sa coraz mniejsze. Przyzwyczailam sie, jak komus moj buraczek przeszkadza, to nie musi patrzec Sensacje zoladkowe na szczescie mialam tylko 2 razy, pewnie cos nierozsadnego zjadlam, ale wciaz nie wiem, co. Bardzo sobie za to chwale Tecfidere, bo moje samopoczucie 2 miesiace trmu i teraz, to niebo a ziemia. Mniejsza meczliwosc, zanik drzen i dretwien, zaczynam zapominac, ze w ogole jestem chora Glowa do gory i spokojnie z ta Tecfidera, wszystko jest dla ludzi!
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
30-12-2016, 00:44
Hej Areliee
Dzięki wielki za odpowiedź i słowa otuchy! Ja tak muszę sobie ponarzekać po prostu. Prawdę mówiąc nigdy nie pogodziłam się z diagnozą, którą usłyszałam w 2008 na II roku studiów. Ba! Jeszcze więcej wtedy imprezowałam, piłam i namiętnie paliłam papierosy (na szczęście rzuciłam za trzecim podejściem całkiem niedawno, oby na zawsze!) Super przeczytać, że tyle osób dobrze się czuje z Tecfiderą. Dam jej szansę! Uśmiech Pomimo, że zabawy z dietą to również nie moja bajka Mufa pisała, że bierze o różnych porach, ja także spotkałam się z takimi opiniami na innym forum- zazwyczaj do śniadania i obiadokolacji lub ewentualnie kolacji. Gdzieś mignęła mi informacja, że minimalny odstęp między jedną o drugą dawką to 4 godziny. Zresztą zobaczę jak mój organizm reaguje. Czytałam, że najgorsze cyrki zaczynają się przy tej maksymalnej dawce, na którą mam niby przejść już po tygodniu. Ciekawe... No, ale nie mam wyjścia. Po 9 latach choroby (choć pierwsze objawy miałam w wieku lat 15) już nie choruję na zasadzie od rzutu do rzutu, ale odczuwam te "stare rzuty" co jakiś czas dość często. Areliee raz jeszcze serdeczne dzięki i duuuuużo zdrówka w Nowym Roku Ach i udanej zabawy oczywiście!
30-12-2016, 13:33
Z tym odstępem między tabletkami, to raczej min. 8 h, bo można się max 4 h spóźniać (info od lekarza i z ulotki). Ja tych 8h pilnuje zawsze, ale z reguły jak się spóźnię wieczorem, to i rano się nieco spóźnię dla równowagi Nigdy żadnych nieprzyjemności z tego tytułu Przejście na maksymalną dawkę po tygodniu to standard, jeśli będziesz źle znosiła mniejszą dawkę, to może Ci lekarz przedłużyć do 2 tygodni, ale to się nie zdarza często. Ja bym powiedziała, że pierwsze ~2 tygodnie na pełnej dawce są najgorsze, a potem się zaczyna z górki Ale to akurat baardzo indywidualna kwestia. Tobie również udanej zabawy! I najlepszości na nowy rok!
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
30-12-2016, 20:40
Jeszcze 1 krótkie pytanie- jesli wychodzę na zabawę to ile godzin przed spożyciem alko bierzesz wieczorną/drugą dawkę?
Pozdrawiam i z góry dzięki za odp
Anka ja też gdzieś czytałam o tych 4 godz między tablketkami i tak kiedyś zrobiłam. Wtedy miałam jedyny raz to czerwienienie ale tylko tyle.
Odnośnie alko to ja biorę godz po ostatnim kiekiszku Kieliszku
31-12-2016, 01:37
(30-12-2016, 21:27)mufa napisał(a): Anka ja też gdzieś czytałam o tych 4 godz między tablketkami i tak kiedyś zrobiłam. Wtedy miałam jedyny raz to czerwienienie ale tylko tyle. Dzięki za odp! Udanej zabawy już dziś i dużo radości w 2017 Ja zaczynam Tec 2 stycznia. Słabo mi na samą myśl aż serce mi zaczyna kołatać Już się z śmieję z siebie i tej paniki, bo cóż innego mi zostało ?
31-12-2016, 12:07
Anka będzie dobrze. Ja się tak naczytałam o skutkach ubocznych że też się bałam a tu nic się nie działo
03-01-2017, 13:45
No i stało się- 3 godziny temu wzięłam pierwszą dawke i.... NIC
Ale nie podniecam się za bardzo, bo za tydzień wchodzę na maksymalną dawkę. Mimo to ciesze się, że nie mam jakiś większych rewolucji, oby tak dalej Naczytałam się o skutkach ubocznych i już właściwie dostałam tych wszystkich objawów bez przyjmowania Tecfidery- ze stresu Jak ten mój mąż ze mną wytrzymuje skoro nawet ja sama ze sobą nie potrafię? Aaaa i niespecjalnie cackałam się ze śniadaniem- 1 bułka grahamka, wędlina drobiowa i ser twarogowy z olejem lnianym, czyli tak jak często jadam. Pozdrawiam! |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|