Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Copaxone czy Tecfidera?
#1
Cześć. 
Jestem po pierwszej wizycie w poradni SM. Póki co lekkie rozczarowanie, bo wizyta bardzo długa, ale mało konkretna. Zaproponowano mi 2 leki: Tecfidera i Copaxone i pewnie padało to pytanie wiele razy, ale na co się zdecydować tak na początek? Mam bardzo mało czasu na decyzję, dlatego będę ogromnie wdzięczna za jakiekolwiek informacje  Uśmiech
~ Warto czasem złapać bliznę od życia, by unieść ręce wraz z ostatnim gwizdkiem.
Odpowiedz
#2
Tecfidera jest chyba nowszym lekiem i bardzo dużo osób go bierze. Jest też obszerny wątek na ten temat, to są tabletki. Copaxone to zastrzyki (u mnie po 4 latach kłucia są dołki na pośladkach i brzuchu). Jakbym miała już dzieci to bym dążyła do zmiany na tab.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#3
Witam. Tecfidera jest moim pierwszym lekiem. Biorę od pół roku a o chorobie wiem dokładnie rok. Nie mam żadnych negatywnych skutków poza zaczerwienieniem na twarzy ale trwa to krotko jakieś 10 minut. Myślę że jak proponują Ci te dwa leki to chyba lepiej wziąć nowszy czyli właśnie tecfidera. I plus taki że to tabletki a nie zastrzyki.
Odpowiedz
#4
Copaxone to codzienne kłucie. Tecfiderę łykasz 2 razy dziennie. 
Przed Tecfiderą kłułam się Avonexem raz w tygodniu. Wcześniej codziennie Copaxonem. Po Copaxonie do teraz mam wgłębienia na udach, ale już mniejsze. Podobno zanik tkanki tłuszczowej, szkoda że nie wszędzie po równoOczko To takie drobne niedogodności, z którymi bez problemu się żyje. Ze swojej perspektywy najlepiej oceniam Tec, no ale zobaczymy co pokaże rezonans po roku stosowania.
Ale pamiętaj, że reakcja każdego jest inna.
Odpowiedz
#5
teraz przy copaxone klucie jest 3 razy w tygodniu wiec troche lepiej.

Mi lekarz zalecil copaxone ze wzgledu na praktycznie zerowe skutki uboczne ... ale chyba jest to jednak lek duzo slabszy niz Tecfidera.

Raczej bede musiala tez go zmienic (biore obecnie ok. 8 miesiecy)
Odpowiedz
#6
(11-10-2021, 18:28)Tosiia napisał(a): teraz przy copaxone klucie jest 3 razy w tygodniu wiec troche lepiej.

A więc moja wiedza dosyc się zdezktualizowala. Copaxone skonczylam pod koniec 2011r . Nawet nie wiedziałam że takie zmianyUśmiechUśmiech Super!
Odpowiedz
#7
(11-10-2021, 18:46)Olaa napisał(a):
(11-10-2021, 18:28)Tosiia napisał(a): teraz przy copaxone klucie jest 3 razy w tygodniu wiec troche lepiej.

A więc moja wiedza dosyc się zdezktualizowala. Copaxone skonczylam pod koniec 2011r . Nawet nie wiedziałam że takie zmianyUśmiechUśmiech Super!

tak Olaa, teraz z copaxone jest bardziej komfortowo niz jeszcze te kilka lat temuUśmiech
Odpowiedz
#8
Dziękuję za odpowiedzi  Uśmiech
Podczas wizyty dowiedziałam się tylko tyle, że będąc na Copaxone można planować ciążę, a przy Tec - nie. Akurat dla mnie to bez znaczenia. Neurolog wspomniała o dolegliwościach ze strony żołądka przy Tec. Jeśli chodzi o Copaxone to nie wspomniała o skutkach ubocznych. Dopiero tutaj na forum przeczytałam, że w miejscu wkłuć pozostają wgłębienia i opuchlizna. Pani doktor powiedziala też, że Copaxone jest łagodniejszym lekiem, więc zadalam pytanie co do skuteczności. Odpowiedziała, że wszystkie SMowe leki mają skuteczność na poziomie 80%. Po tym wszystkim byłam już prawie zdecydowana na Copaxone, ale boję się, że jak przyjdzie moment zastrzyku to braknie mi odwagi i zostanę ze strzykawką w ręku i paniką  Ściana
~ Warto czasem złapać bliznę od życia, by unieść ręce wraz z ostatnim gwizdkiem.
Odpowiedz
#9
(12-10-2021, 09:26)SMutna? napisał(a): Dziękuję za odpowiedzi  Uśmiech
Podczas wizyty dowiedziałam się tylko tyle, że będąc na Copaxone można planować ciążę, a przy Tec - nie. Akurat dla mnie to bez znaczenia. Neurolog wspomniała o dolegliwościach ze strony żołądka przy Tec. Jeśli chodzi o Copaxone to nie wspomniała o skutkach ubocznych. Dopiero tutaj na forum przeczytałam, że w miejscu wkłuć pozostają wgłębienia i opuchlizna. Pani doktor powiedziala też, że Copaxone jest łagodniejszym lekiem, więc zadalam pytanie co do skuteczności. Odpowiedziała, że wszystkie SMowe leki mają skuteczność na poziomie 80%. Po tym wszystkim byłam już prawie zdecydowana na Copaxone, ale boję się, że jak przyjdzie moment zastrzyku to braknie mi odwagi i zostanę ze strzykawką w ręku i paniką  Ściana
Na temat skuteczności lekarka powiedziała Ci nieprawdę. Skuteczność leków pierwszej linii różni się i to dość znacząco. Ostatnio czytałam artykuł, w którym pisano o badaniu, jakie potwierdziło, że wśród leków pierwszej linii Tecfidera ma największą skuteczność. Jeśli więc nie planujesz ciąży, to Tec jest najlepszym dostępnym rozwiązaniem. Specjaliści coraz częściej opowiadają się za tym, żeby zaczynać leczenie od najmocniejszych leków, do jakich pacjent ma dostęp.
Odpowiedz
#10
(12-10-2021, 09:26)SMutna? napisał(a): Po tym wszystkim byłam już prawie zdecydowana na Copaxone, ale boję się, że jak przyjdzie moment zastrzyku to braknie mi odwagi i zostanę ze strzykawką w ręku i paniką  Ściana

SMutna, na pewno zostaniesz poinstruowana przez pielęgniarkę co i jak. 
Poza tym pewnie też są autowstrzykiwacze , wtedy nie widzisz igly
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości