26-03-2023, 02:02
No to Salute! Yasminko. Miłej niedzieli wszystkim.
Mój dzisiejszy nastroj
|
26-03-2023, 02:02
No to Salute! Yasminko. Miłej niedzieli wszystkim.
Ale mamy piekna zimę tej wiosny
Yasmina, świetna historia z Don Miro hahaha
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
27-03-2023, 17:14
O czytam,że Was poniewierało haaa
Ja gotuję i mega zadowolona jestem. Zimno u mnie też.Trzymajcie się ciepło.
27-03-2023, 17:38
mnie to nawet ze sponiewieraniem się jest problem. Po lampce różowego sikacza mam dość. Więc poniewieranie się to już tylko wspomnienia, a dzialo się oj dzialo dawno i nieprawda.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
27-03-2023, 18:52
Ale wspomnień nikt nie zabierze. Fajnie że miało się okazję być młodym i szaleć, oczywiscie każdy na swój sposób. Tego nic i nikt nikomu nie odbierze. A może tak dla poprawy nastroju w tych nieciekawych okolicznościach przyrody cofniemy się wszyscy do jakiegoś wieku naście i każdy się pochwali jakimś szaleństwem..?!
27-03-2023, 19:49
(27-03-2023, 17:38)Akinom napisał(a): mnie to nawet ze sponiewieraniem się jest problem. Po lampce różowego sikacza mam dość. Więc poniewieranie się to już tylko wspomnienia, a dzialo się oj dzialo dawno i nieprawda.Akinom - jeżeli lubisz różowe wino kup Zinfandel - to jedno z moich ulubionych, delikatne orzeźwiające. Najlepsze włoskie oryginalne, ale u nas trudno dostać, w Lidlu jest chyba kalifornijskie - pyszne. ------------------------------------------------------------------------- Benitka - jakie szaleństwa w młodości? Byłam pookładaną, grzeczną dziewczyną, na wagary nie chodziłam, ściągać na klasówkach nie umiałam/jak raz spróbowałam, to mi się podręcznik z kolan zsunął pod nos nauczycielki/. Jedyne szaleństwa, w jakich brałam udział to klasowe w podstawówce i to były szaleństwa ekstremalne dot. tylko naszej klasy 7c i świadczące nie tyle o naszym szaleństwie ile o tym, że byliśmy nienormalni . Opiszę Wam to z przyjemnością, ale nie dziś, bo potrzebuję więcej czasu. Jedyne moje prywatne szaleństwo, jakie przychodzi mi do głowy to...mam 14 lat i w kinie leci film z moim uwielbianym do dziś aktorem - Clint Eastwood pt. Mściciel. Film jest od lat 18, więc razem z koleżanką kombinuję jak się tam dostać. Wynajęła dla mnie swojego kolegę, ubrałam się "na dorosło", pożyczyła mi okulary/w których mało się nie zabiłam/ i poszliśmy do kina. Problem polegał na tym, że koleś się we mnie zakochał, ale ja akurat byłam zakochana w kimś innym, ponad to miał takie nazwisko, że w mojej rodzinie by nie przeszło. To na razie tyle
Yasmina, a to jest wino wytrawne?
A teraz najdurniejsza rzecz w życiu zrobilam to występ w Randce w ciemno. Dawno, dawno temu. Szczerze, jakby tata nie byl kolejarzem i nie mielibyśmy biletów prawie za darmo, to to by była najdrozsza impreza w moim życiu. Ale kolezanki mnie podpuscily, wysłałam zgłoszenie z jakiejś gazety i poszło. Generalnie to jedna wielka sciema. Wszystko z góry narzucone. I pytania i odpowiedzi. Jedyna prawda bylo to, ze się faktycznie nie widzieliśmy. I po pierwszym występie nie moglam się za bardzo wycofać, bo kara byla horrendalna. Ale zobaczyłam, jak działa telewizja od środka. Zobaczyłam Jaworowicz na żywo. Kilka innych gwiazd. W sumie nie było źle. I rejs promem do Szwecji zawsze bede milo wspominać.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
wow Akinom! ale fajne przezycie!
28-03-2023, 10:18
Fajne, tylko trochę szkoda, ze telewizja wszystko narzucala. Nawet film z wycieczki to lipa :-) Musialo być slodko, chociaż nie do końca tak bylo.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
28-03-2023, 13:57
Ja chyba mam coś z głową. Wypadl mj nóż, który chowałam do szuflady i probujac jakoś go uratować przed podloda, zlapalam za ostrze, jakoś tak zupełnie nieświadomie i zacisnęłam palce. I się dziwię, ze krew poleciała.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|