Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 4.57
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój dzisiejszy nastroj
W Świdnicy. Była afera, były ploty, zostały półki wyczyszczone z mydeł i płynów antybakteryjnych i kicha, chłopak zdrowy.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
A ja pomalu zaczynam sie bac,
jeszcze na poczatku tygodnia w Belgii byl tylko jeden przypadek i w dodatku wyleczony,
na dzien dzisiejszy jest 160, bylu ferie,ludzie powracali z Wloch i zaczelo sie.
Tzn, nie popadam w paranoje ,nie robie zapasow ,
ale cos mi we lbie podpowiada,ze to tak przedko sie nie skonczy.
Odpowiedz
Ja mam tak samo. Zaczynam się bać, ale zapasów nie robię. Chyba bardziej się obawiam, że którego dnia pójdę po zakupy na obiad a tam nic nie będzie. A nie lubię być głodna Oczko

Pracuje na kopalni i mam ciągły kontakt z ludźmi, różnymi i z różnych części Polski. Też gdzieś czytałam, że nie jesteśmy bardziej narażeni niż zdrowi ludzie.
Odpowiedz
(07-03-2020, 18:13)Akinom napisał(a): W Świdnicy. Była afera, były ploty, zostały półki wyczyszczone z mydeł i płynów antybakteryjnych i kicha, chłopak zdrowy.


Szaleństwo, jakiegoś chińczyka z pociągu zgarnęli bo kichała czy kaszlal[emoji23] ale chociaż naród sie częściej myjeUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
Za słaby alkohol piją[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
Hahaha dobre :-D
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
Hela ,chyba takOczko
Ja tam domowej roboty popijam,
tylko sie boje ze jak ta corona sie skonczy to w alko.popadne  Duży uśmiech
Odpowiedz
(07-03-2020, 22:55)goska71 napisał(a): Hela ,chyba takOczko
Ja tam domowej roboty popijam,
tylko sie boje ze jak ta corona sie skonczy to w alko.popadne  Duży uśmiech

Nie boj się. Gdyby co to, razem pójdziemy na odwyk :-) Nie żebym panikował czy miał styczność z tym wirusikiem. Ja tak profilaktycznie. Dla zdrowotności :-)
Odpowiedz
Grypa więcej osób zabija.
Odpowiedz
Ależ tu cicho Uśmiech

U nas wychodzi słoneczko A ja raczej dziś nie wstawię nosa na podwórkoOczko
Chyba zaraz wrócę do wyrka i jeszcze pośpię póki mąż też śpi. Może mu zmniejszą te wszystkie dziwne leki uspokajające. Oczko

W tym miesiącu syn ma lecieć do Szkocji ale dziś się przyznał, że nie chce lecieć przez koronawirusa i przyznam, że też mam wątpliwości Smutny
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości