Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 4.57
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój dzisiejszy nastroj
No tak, jakaś Uwaga zawsze się chętnie podejmie tematu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
(14-02-2020, 08:11)sloneczko25 napisał(a): W sprawie męża to ja już nie mam pojęcia o co kaman.
Wczoraj dzwoniłam do Gdańska i jest ok respirator będzie tylko chcą u mnie w domu się spotkać.
Widać trzeba pograć na ich zasadach. Szkoda, że nikt nie mówi jakie są. No nic ja nie planuję się poddawać ale w desperacji to zawsze jeszcze jest TV Oczko
Może warunki chcą sprawdzić itp
Odpowiedz
No a ja wracam z 3 kartonikami leku spokoj ma 3 miechy i nawet dzis wyjatkowo szybko poszło super i słońce swieci. Miłego dnia!!!
Odpowiedz
Gdzieś ty słońce widziała? :-D Bo u mnie w Warszawie to same chmury, deszcz i tyci tyci śniegu z rana było. Ale fakt, że wyjątkowo dobrze jest mi się lenić na tym jedniodniowym urlopie
Miłego weekendu życzę
Odpowiedz
U mnie też rano świeciło, ale zimno było. Skuszona tym słoneczkiem wylazlam bez czapki i zimno mi było.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
A ja byłam dzisiaj na badaniach rocznych i jestem tak zmęczona jak dawno nie byłam...
Wenflon dopiero za trzecim razem pielęgniarce się udało założyć i chyba i tak nie do końca dobrze bo krew nie chciała lecieć a przy podawaniu kontrastu bolało :/
Rezonans miałam półtora godziny. Nigdy nie miałam aż tak długo. Jak już się skończyło to wstać nie mogłam...
No ale pocieszające jest chociaż to że zrobili mi głowę i odcinek szyjny kręgosłupa.
I teraz czekanie do czwartku na wyniki...
Odpowiedz
Fajnie ze zrobili cos wiecej niz glowe
Daj znac jak poznasz wyniki- beda dobre za pewne ale daj znac
Odpowiedz
(14-02-2020, 20:54)klaudia26 napisał(a): A ja byłam dzisiaj na badaniach rocznych i jestem tak zmęczona jak dawno nie byłam...
Wenflon dopiero za trzecim razem pielęgniarce się udało założyć i chyba i tak nie do końca dobrze bo krew nie chciała lecieć a przy podawaniu kontrastu bolało :/
Rezonans miałam półtora godziny. Nigdy nie miałam aż tak długo. Jak już się skończyło to wstać nie mogłam...
No ale pocieszające jest chociaż to że zrobili mi głowę i odcinek szyjny kręgosłupa.
I teraz czekanie do czwartku na wyniki...
Napisz jak wyniki.

Ja dziś wracam do domu. Fajnie było. Czas na rzeczywistość.
Odpowiedz
Miałam nie pisać na forum dopóki nie będę wiedzieć na czym stoje ale stres mnie dziś dopadł taki że sprzątam od rana żeby się czymś zająć i nie zwariować
Przejdę do rzeczy
5 lutego na usg wyszła mi zmiana w piersi (sutek)
Nie torbiel na pewno.
Zmiana mala 6x5x4 w opisie podejrzenie nowotworu
6 lutego lekarz zalozyl mi zielona karte jutro mam pierwsza wizyte u Świętokrzyskim Centrum Onkologii
I jak do wczoraj jakos mialam w glowie poukladane ze to nie musi byc rak bo radiolog mowila ze nie wie co to na pewno nie torbiel ale trzeba to zbadac
Lekarz 1 kontaktu stwierdzil ze nie bedziemy czekac na wizyte tylko chce zalozyc mi zielona karte od razu
No i kochani cykam sie dzis bardzo
Licze ze juto bedzie wywiad i skierowanie na biopsje i nie kaza mi sie klasc na oddzial poki co- oby nigdy
Tak wiec moj dzisiejszy nastroj jest fatalny
Powtarzam sobie ze stres przy sm to nic dobrego ale zoladek scisniety i czasem lezka poleci

Apel do was kobietki badajcie sie
Ja w zeszlym roku usg mialam czyste wiec świeża sprawa
Stwierdzilam ze napisze na forum mimo ze to nie forum o raku
Ale to dlatego bo roznie w zyciu bywa i warto sie badac
Licze ze to co tam mam to nic zlosliwego i niedlugo odetchne
Odpowiedz
Anka na pewno nic złośliwegoUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości