Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
HELLo!
#1
Szok 
Mam na imię Michał, mam 37 lat, pochodzę z Mysłowic, ale aktualnie mieszkam w Sosnowcu. 
Pracuję w Katowicach w dojrzewalni bananów Chiquita (praca fizyczna). 

W wolnych chwilach uwielbiam ruch: spacery, rower, bieganie, od czasu do czasu góry. Oczywiście lubię też byczyć się w domu wraz z moim chłopakiem i nic nie robić lub poczytać książkę, zobaczyć film, iść do kina. 
Uwielbiam słuchać muzyki, szczególnie Queen. Ogólnie rock, metal, ale inne gatunki jak najbardziej również, bo mam szerokie horyzonty i nie lubię szufladkowania. Oczywiście wiąże się to z uczęszczaniem na koncertach i już trochę ich było ;-)

To tak w skrócie i ogólnie, a teraz aktualne wydarzenie życia to diagnoza stwardnienia... 
W tym momencie leżę w szpitalu w Katowicach na Ligocie i pobieram kroplówkę. Ponad tydzień temu zacząłem widzieć podwójnie i od tego się zaczęło. Na szczęście bardzo szybko miałem tomograf i rezonans i szybko mi wykryto powód. Miałem też punkcję i czekam na dokładne wyniki, ale lekarze nie mają złudzeń..
Powiem szczerze, że jestem załamany i chyba jeszcze to do mnie nie dociera. Nie wiem jakie kroki dalej mam robić po wyjściu ze szpitala i dlatego będę bacznie przeglądał forum. 
Na szczęście mój chłopak jak i rodzina bardzo mnie wspiera. Cóż więcej rozpisywać się nie będę o moich uczuciach, bo miałem się tylko przedstawić ;-)

Miło mi będzie Was poznać :-) Może ktoś mieszka w okolicach i kiedyś będzie okazja poznać się w realu? :-)
Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrowia, wytrwałości i optymizmu!
Odpowiedz
#2
Witaj.
Nie ma co się załamywać tylko działać, żeby dostać się do programu. Świat jest nadal taki jaki był i żyjemy dalej i bierzemy leki.
Trzymaj się.
Odpowiedz
#3
Tez jestem troche od Ciebie starszy i w zasadzie niedawno zdiagnozowany. Tylko z innymi problemami jak Twoje. Ale jeżeli masz problemy tylko z oczami to bardzo dobrze że zdiagnozowali Cię, dopóki coś innego też się nie przyplątało. Niech wleją Ci teraz te sterydy i od razu rozmawiaj, żeby włączyli cie do jakiegoś programu. Im szybciej tym lepiej. No i tak jak tu nieraz pisano, nie musisz trzymać sie tego jednego szpitala, jeżeli dlugie oczekiwanie jest na włączenie do programu to szukaj w innym szpitalu też, może będzie krócej. A tak wogóle to wiesz, mimo że choroba to da się żyć i to czasami nieźle. Czyli smutki na bok nie mają sensu. Pozytywne nastawienie to jest to.
Odpowiedz
#4
Cześć Michał! Uśmiech Witaj na forum i dużo zdrowia Uśmiech Fajnie, że masz wsparcie bliskich i nie jesteś sam. Ja mieszkam za granicą i moment diagnozy był bardzo samotny, nawet z pielęgniarką nie mogłam porozmawiać przez blokadę językową. Także super, że są przy Tobie Uśmiech

Ze stwardnieniem da się żyć, każdy chory Ci to powie, ale na początku nie chce się tego słuchać zapewne Duży uśmiech
Powinieneś jednak wiedzieć, że teraz jest masa różnych możliwości leczenia i coraz lepiej udaje się zapanowac nad tą chorobą Uśmiech
U mnie też się zaczęło od oczu i ponoć osoby, które zaczęły od problemów z oczami, mają lepsze rokowania.

Dużo zdrowia i optymizmu! Nie daj się złamać, dobre nastawienie i stan psychiczny są bardzo wazne w naszej chorobie. Trzymaj się!
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#5
Cześć Michał ja trochę z okolic, bo Chrzanów to stosunkowo blisko ? ja poznałam podejrzenie właśnie w Katowicach ale lecze się u nas. Gdybyś tam się nie dostał do programu to u nas od strzału są przyjęcia
Odpowiedz
#6
Witaj Michał Uśmiech masz wsparcie bliskich wiec dasz radę Uśmiech będzie dobrze Uśmiech
Tak jak juz poprzednicy pisali jeśli tam gdzie jesteś będzie kolejka do programu lekowego to zawsze możesz szukać w innym szpitalu. Poza tym w katowicach chyba jest tez jakaś klinika która właśnie sm się zajmuje.
Powodzenia ci życzę Uśmiech
Odpowiedz
#7
Cześć Michał Uśmiech SM to nie wyrok i da się z tym żyć, dużo zależy od Nas samych i Naszego podejścia do choroby. Dobrze, że masz wsparcie w bliskich, nie każdy ma takie szczęście. Koniecznie postaraj się o jak najszybsze włączenie do programu leczenia. Trzymam kciuki.
Odpowiedz
#8
Cześć! Uśmiech
Odpowiedz
#9
Tęcza 
Dziękuje Wam wszystkim za przywitanie, wsparcie i ciepłe słowa! 
Wczoraj wróciłem ze szpitala do domu i teraz na spokojnie zacznę orientować się w sytuacji w programach itd.

(28-07-2017, 12:43)mufa napisał(a): Cześć Michał ja trochę z okolic, bo Chrzanów to stosunkowo blisko ? ja poznałam podejrzenie właśnie w Katowicach ale lecze się u nas. Gdybyś tam się nie dostał do programu to u nas od strzału są przyjęcia

Cześć :-) Dziękuje za informację o sytuacji w Chrzanowie. Tak, niedaleko biorąc pod uwagę możliwość długich kolejek w mojej okolicy. Będę pamiętał gdy już będę się orientował jak to wygląda koło mnie.
Odpowiedz
#10
A co ci powiedzieli przy wyjściu ze szpitala?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości