(02-02-2023, 21:28)Tosiia napisał(a): Yasmina ależ przygodę mieli! yeah!
Przygoda to by była, jakby mój Pan Mąż wygrał w kasynie
, taką miał misję. A nie marne 20 dolców
. Ale potem Go rozgrzeszyłam, bo okazało się, że w w kasynach, w których można wygrać coś konkretnego na wejściu trzeba mieć 1000 $. Najważniejsze, że wrócił bez drugiej żony z dzieciątkiem, miał wszystkie zęby, nie miał tatuażu
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
W Biedronce nie robię zakupów, tylko w Dino albo w Stokrotce, trzeba wspierać polskich wytwórców.
Ponad to oglądam programy Bosackiej, w których pokazuje jak nas oszukują w sklepach i jakie produkty są najlepsze. Wzięłam okulary i zanim coś kupiłam przeczytałam skład - wszystko co się zaczyna od wody należy od razu odłożyć. Czytajcie składniki!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tosia, tak mi się teraz przypomniało, że rozmawiałyśmy o frytkownicy - mam Philipsa i już teraz robię na nim niemal wszystko, pasztet upiekłam, calzone. Dokupiłam sobie na Amazonie pojemnik na gulasz, tackę na pizzę, szpikulce na szaszłyki, stojak na tosty, rękawice - cały taki zestaw. Ale oczywiście okazało się, że są trochę małe, choć było napisane, że do wszystkich frajerek. Przymierzam się do zrobienia faworków.
-------------
Stres...hmm...9 kobiet w kuchni
...czasami mam ochotę zamknąć knajpę...Czasami mój Pan Mąż mówi "zrób z nimi porządek"...
Wczoraj musieliśmy naprawić zmywarkę, bo utknął w niej kapsel
...
-------------------------------------------------------------------------------------------
Ale mam dziś fazę na pisanie...
Miłego weekendu